UNICEF Polska – pomagamy dzieciom

11 października przypada Międzynarodowy Dzień Dziewcząt. Z tej okazji oddajemy głos dziewczynkom z całego świata, aby opowiedziały o swoim życiu i marzeniach.

Idę do czwartej klasy! – mówi podekscytowana 7- letnia Dana. Szkoła jest super miejscem. Bardzo lubię moją nauczycielkę, zawsze jest dla mnie miła. Kiedy dorosnę, chciałabym być taka jak ona. Chcę uczyć innych.

Dana jest jedną z sześciorga rodzeństwa, mieszka z ojcem Abdulrahmanem oraz mamą Fatimą. Dziewczynka wraz z rodziną mieszkała w Damaszku, jednak była zmuszona do ucieczki, gdy konflikt przybrał na sile. Szukali bezpiecznego schronienia, z dala od bombardowań.

Przed wojną wiedli normalne życie. Całe rodzeństwo chodziło do szkoły, a ich ojciec miał dobrą pracę. Gdy rozpoczęła się wojna, wszystko się zmieniło. Podróż całej rodziny do Jordanii trwała 3 dni. Musieli opuścić wszystko, co do tej pory znali. Ale było to jedyne rozwiązanie – liczyło się tylko przetrwanie.

Madelin ma 12 lat i pochodzi z miasta Hama położonego na terenie Syrii. Zmuszona uciekać z własnego domu odbyła ciężką, pięciodniową podróż do Jordanii w poszukiwaniu schronienia.
Z powodu prowadzonego konfliktu zbrojnego, dziewczynka opuściła dwa lata nauki. Po przybyciu do Jordanii w rok nadrobiła wszystkie zaległości.
Wojna rozpoczęła się, kiedy dziewczynka miała rozpocząć szkołę. Autobusy, dowożące dzieci do szkół przestały jeździć. Myślałam o innych dzieciach, które mogły pójść do szkoły. Byłam bardzo smutna, że nie mogę się uczyć. Jedyną rzeczą, którą mogłam robić to dniami czekać na swój szkolny autobus. Ten jednak nie przyjeżdżał.

Kiedy usłyszałam, że znowu będę mogła dojeżdżać do szkoły, byłam bardzo szczęśliwa. Edukacja jest nadzieją. – mówi Madelin. Każdego dnia uczę się w szkole czegoś nowego. Czujemy, że się rozwijamy i z wyczekiwaniem patrzymy w przyszłość. Ulubionym przedmiotem Madelin jest język arabski. W przyszłości dziewczynka chciałaby zostać lekarzem i otworzyć własną klinikę w Syrii.

Dzięki edukacji jestem silniejsza. Dla nas, dziewczynek, jest szansą na spełnianie największych marzeń w przyszłości.

7-letnia Nada stoi w drzwiach ośrodka przyjaznego dzieciom na terenie obozu dla uchodźców Markazi w Dżibuti. Gdyby nie konflikt zbrojny, Nada najprawdopodobniej obudziłaby się we własnym domu w stolicy Jemenu, zjadła śniadanie i poszła do szkoły. Później, tego samego dnia zjadłaby na drugie śniadanie kanapki, kilka chrupek i wypiła sok, a po szkole poszłaby na rower lub pobawić się z najlepszą koleżanką Raghad. Jej najbliższymi przyjaciółkami były Ala’a i Fares, z którymi dziewczynka jeździła na rowerze, deskorolce lub grała w piłkę. Nada wraz z rodziną mieszkała w dużym domu, z piękną kuchnią oraz salonem. Dziewczynka bardzo lubiła to miejsce. Jednak w marcu 2015 roku konflikt zbrojny w Jemenie bardzo się zaostrzył.

Bomby wybuchały dosłownie wszędzie, trwały walki. Bardzo się baliśmy, płakałam. Nie mogliśmy zostać w naszym domu. Musieliśmy uciekać. – opowiada Nada. Dziewczynka wraz z rodziną udała się do domu jej wujka, skąd wszyscy wsiedli na statek i rozpoczęli dwudniową podróż do Dżibuti. Było bardzo ciężko, źle znosiliśmy rejs statkiem. Cała rodzina musiała rozpocząć nowe życie. Nada nie miała koleżanek, szkoły ani ulubionego roweru.

Marzę o powrocie do własnego domu, mojego pokoju. Chciałabym obudzić się we własnym łóżku i stwierdzić, że to był tylko zły sen.

Moim największym marzeniem jest powrót do domu i życie moim normalnym, poprzednim życiem.

10-letnia Fatuma Swaray mieszka w Sierra Leone. Jej rodzice zmarli na skutek eboli.

Kiedy myślę o mamie i tacie chce mi się płakać. Często myślę o tym, jak wiele dla mnie zrobili. Bardzo za nimi tęsknię, ale uczę się żyć normalnie. Kiedy będę dorosła chciałabym pracować, aby móc zaopiekować się rodziną. Chcę zostać lekarką, aby pomagać innym. Moim ulubionym przedmiotem jest matematyka.

Moim największym marzeniem jest świat, w którym będę mogła założyć rodzinę i spokojnie stwierdzić: życie jest dobre.

Dziewczynkom na całym świecie w dniu ich święta życzymy, aby odważnie sięgały po swoje marzenia! A wszystkich innych zachęcamy do wsparcia działań UNICEF - dzięki temu możemy pomagać dziewczynkom takim jak Dana, Madelin, Nada i Fatuma. Wejdź na: unicef.pl/pomoc.