300 tys. dzieci ucierpiało po przejściu cyklonu Daniel w Libii

Ten tekst przeczytasz w 2 minuty.

Po ponad dekadzie toczącego się konfliktu, dzieci w Libii dotknęła kolejna tragedia. Cyklon Daniel, który uderzył we wschodnią część kraju, pochłonął życie ponad 5 tys. osób, tysiące uznaje się za zaginione. Zniszczone domy, szpitale, szkoły i inna niezbędna infrastruktura oznacza, że rosnąca liczba dzieci i rodzin rozpaczliwie potrzebuje pomocy humanitarnej.

300 tys. dzieci ucierpiało po przejściu cyklonu Daniel w Libii

© UNICEF/Alturki

Cyklon Daniel spowodował gwałtowną powódź, przerywał tamy i niszczył budynki w wielu miastach wschodniej Libii. Co najmniej 30 tys. osób musiało opuścić domy, szukając schronień tymczasowych, a wiele obszarów pozostaje odciętych i niedostępnych. Co najmniej trzy szpitale są obecnie nieczynne, a przynajmniej dziesięć ośrodków podstawowej opieki zdrowotnej jest zalanych. Szczególnie ucierpiało nadmorskie miasto Derna, którego odbudowa po zniszczeniach wywołanych wcześniejszym konfliktem została cofnięta o lata, biorąc pod uwagę skalę obecnej tragedii.

TUTAJ możesz pomóc dzieciom poszkodowanym przez kataklizmy takie jak cyklon Daniel.

300 tys. dzieci ucierpiało po przejściu cyklonu Daniel w Libii

© UNICEF/Alturki

Poza bezpośrednim ryzykiem śmierci i obrażeń, powodzie w Libii stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa dzieci. Ograniczony dostęp do bezpiecznej wody znacznie zwiększa ryzyko wystąpienia biegunki i epidemii cholery, a także odwodnienia i niedożywienia. Tymczasem dzieci, które tracą rodziców lub zostają oddzielone od swoich rodzin, są bardziej zagrożone przemocą czy wykorzystaniem.

300 tys. dzieci ucierpiało po przejściu cyklonu Daniel w Libii

© UNICEF/Alturki


– W krótkim czasie to druga, po trzęsieniu ziemi w Maroku, katastrofa naturalna, z którą musimy się mierzyć. Następstwa ekstremalnych zjawisk pogodowych często najsilniej uderzają w najmłodszych. Gwałtowne powodzie, takie jak ta w Libii, poza bezpośrednim zagrożeniem życia i zdrowia ograniczają dostęp do bezpiecznej wody pitnej, zwiększają skalę niedożywienia, zakłócają możliwość nauki i rozwoju. Naszym priorytetem na miejscu jest zapewnienie opieki zdrowotnej, dostarczanie wody i usług sanitarnych, zadbanie o wsparcie psychospołeczne oraz zapobieganie chorobom powodowanym przez zanieczyszczoną wodę.

– mówi Renata Bem, Dyrektor Generalna UNICEF Polska.

300 tys. dzieci ucierpiało po przejściu cyklonu Daniel w Libii

© UNICEF/Alturki

UNICEF, który aktywnie wspiera dzieci w Libii od 1957 r., zmobilizował niezbędne zasoby, aby wesprzeć natychmiastową reakcję humanitarną. Obejmują one niezbędne środki medyczne dla 10 tys. osób, 1,1 tys. zestawów higienicznych, materiały do uzdatniania wody, a także zestawy odzieżowe dla 500 dzieci.

Pomóż dzieciom w strefach kryzysów humanitarnych.

300 tys. dzieci ucierpiało po przejściu cyklonu Daniel w Libii

© UNICEF/Alturki

Zobacz również

Prawa dziecka to nasz priorytet – spotkanie organizacji pozarządowych

Prawa dziecka to nasz priorytet – spotkanie organizacji pozarządowych

Ratyfikując Konwencję o prawach dziecka polski rząd zobowiązał się do przestrzegania zapisów tego dokumentu oraz regularnego raportowania postępów z ich realizacji. UNICEF Polska i inne organizacje pozarządowe spotkały się, aby omówić wspólne działania niezbędne do prowadzenia skutecznej polityki na rzecz dzieci.

Więcej
Jak radzić sobie ze stresem

Jak radzić sobie ze stresem

Roli rodzica może towarzyszyć prawdziwy rollercoaster uczuć — od poczucia szczęścia i miłości przez zmartwienie, niepokój, a potem znowu radość. Taka zmienność nastrojów potrafi być stresująca. Poznaj proste i sprawdzone sposoby na zmniejszenie negatywnego wpływ stresu.

Więcej
Jak rodzic może zadbać o siebie

Jak rodzic może zadbać o siebie

Rodzicielstwo jest trudne. To praca na pełen etat i wielu rodziców przedkłada dobro rodziny nad swoje własne. Warto być jednak świadomym, że zaspokojenie swoich własnych potrzeb psychicznych i fizycznych korzystnie wpływa nie tylko na nasze samopoczucie, ale także na samopoczucie naszych dzieci.

Więcej